Forum książki ,,Tunele''
Tępa dzida, zabarwiona kolorami pomarańczowej rdzy i buraczkowej czerwieni z wygrawerowanym imieniem tubylca niegdyś dzierżącego ją w swoich zabójczych dłoniach. Martwy on teraz bez życia pod ziemią, sześć stóp zakopany skryty przed wzrokiem. Leży i patrzy pustymi oczodołami, przed siebie na czerń ziemi i biel swoich suchych kości.
Jak pan odszedł, tak dzida odeszła za panem. Jak pan wysechł i przestał dychać, tak dzida zabijać i podrdzewieć zaczęła.
Offline
Oksza napisał:
Tępa dzida, zabarwiona kolorami pomarańczowej rdzy i buraczkowej czerwieni z wygrawerowanym imieniem tubylca niegdyś dzierżącego ją w swoich zabójczych dłoniach. Martwy on teraz bez życia pod ziemią, sześć stóp zakopany skryty przed wzrokiem. Leży i patrzy pustymi oczodołami, przed siebie na czerń ziemi i biel swoich suchych kości.
Jak pan odszedł, tak dzida odeszła za panem. Jak pan wysechł i przestał dychać, tak dzida zabijać i podrdzewieć zaczęła.
Poezja ;P
Offline